zmienielam szablon...zmienialm muzyke...no i pisze notke :P nie bedzie dluga bo nie ma o czym pisac...ostatnio zalozylam haslo na bloga bo mnie nie bylo - znaczy sie nie przeczytalam potopu i dopoki nie poprawie oceny to mam szlaban na komputer ;] suuuper... - teraz siedze bo dostalam piatke na muzyce (boze jaki falsz !!!) i wzamian mam jeden dzien przy kompie...wykorzystalam go zeby troche ruszyc tego bloga...bo sie starsznie zastal... nie wiem o czym jeszcze napisac...nuuuudnoooo...!!! to tak jakby probowac napisac cos o niczym...glupota... prawdopodobnie od tej do nastepnej notki znow uplynie troche czasu bo... bo czuje ze nadhodzi ten czas w ktorym zaszywam sie sama w pokoiku i rozmyslam zarowno o wszystkim jak i o niczym...niby sie ciesze bo to trwa tylko kilka dni a potem sie czuje duuuuzooo lepiej...;) dopiero dzisiaj sie zorintowalam ze ten czas "nadchodzi" - jejku jak to strasznie brzmi . mam nadzieje ze troche sie po nim zmienie bo...ostatnio sama sie zaczelam ze soba meczyc :Pnjgorsze jest jednak to ze wtedy nie ma zemna prawie zadneo kontaktu...chodze sama...nic do mnie nie dociera...typowe :D szybko przejdzie :P dobra ide cos zjesc...
jem...
jem...
jem...
jem...
pyyycha bylo :P juz jestem. strasznie duzo zjadlam :P teraz jak niedzwiadek - zjadlam i ide kimac :P akiedy wstane to...sama nie wiem :P
posciagalam sobie rozne piosenki z netu (teraz tez sciagam hihihi...- wiem glupia jestem hihihi) i slucham...nie dlugo bede kazda znal na pamiec :P nie no...mam nadzieje ze nie :P tak wogole to inna piosenke chcialam dac na bloga ale...strasznie dlugo sie otwiral wiec dalam sobie spokoj :P
hmmm....ale ja skacze :P:P:P ostatnio zauwazylam ze troche chamska sie zrobilam...ze ja jestem nueobliczlna to wiem ale zbym az sam nie umial przewidziec co zrobie to mi sie jeszcze nie zdarzalo ;] czasami jestem tak mila itp. ze nie sposob mnie wkurzyc (coponiektorzy czesto probuja :D) a czasami w sytuzcjah ktore niby sa normalne mam ochote zaabic czlowieka...na przyklad ze niektorzy w naej klasie sa deilami to wsszyscy wiemy ale zawsze sie z tego smieje...znaczy, prwei zawsze bo ostatnio ten kretynizm mnie przeszywal w kazdym kierunku... no ale jak sie ma 16 lat to warto wiedziec kto przeniosl stolice z krakowa do warszawy ;] taki jeden od nas ma z tym klopot..zreszta na pytanie "gdzie obecnie jest stolica?" tez myslal dobre 5 min...;] (z podpowiedzia strzelil wawe :D hura, hura! udalo sie!)...ide po jogurcik..zaraz wracam...nie odchodzcie nigdzie (co ja gadam?!)
no juz jestem :P ostatnio mam wrazenie ze ktos bardzo - nawet zabardzo - zaangazowal sie w cos co nie ma zadnego sensu...chyba..i boje sie ze ten ktos bedzie pozniej cierpial z jakiegos powodu - w sumie konkretnego ale mniejsza z tym - a ja nie che zeby ktos cierpial przez kogos...bo tego kogos bardzo lubie, a ten drugi ktos to jest taki dziwny ktos...ale ja nie znam tego ktosia w sumie tak dobrze a tak naprawde to wogole i moze sie myle ale...wiem...strasznie mace i ciezko sie skapnac...poprostu musialam sie wygadac :P (p.s. jesli wydaje ci sie kimkolwiek jestes ze ten opis pasuje idealnie do ciebie to zapewnaim ze do ciebie nie jest. naprawde zdaza sie duzo takich sytucaji wiec jesli zdarzyla siie podona akurat tobie to przepraszam za zbieg okolicznosci ;) )
wiecie, chyba juz spadam...wczoaj przespalam, chwila... 16 godzin na dobe i dzisiaj i tak juz dosyc dlugo jestem na nogach :P w takim razie ie zegnam...papa :*...o, jaka dluga ta notka wyszla :D nie umialm sie powstrzymac :P ( zart ;] ) do zobaczenia jak "wroce" z mej podrozy przez glebie mojego umyslu...-sama siebie nie rozumiem a to poprzednie zdanie to zupelnie od czpy ale dobra :P papa