lut 24 2005

nicnierobienie czyli czas pelen przemyslen...


Komentarze: 0

"...sa wszedzie...katuja...niszcza od srodka...sprawiaja ze nieziemska pustke odczuwamy w duszy...pustke po tym, co utracilismy, po tym czego nigdy nie mielismy... i bol, bo byc moze nigdy tego nie zdobedziemy...to boli nas - nie ich...oni chca zyc..my, skutecznie ich od tych planow odciagamy - niczym noc, gdy odciaga od trwania dzien...my cierpimy, niech cierpia tez oni...my placzemy, niech placza i oni...to koniec...koniec konca...a moze poczatku...?..."

to tak na wstep :p ale nie chce was dzis znowu obarczac moimi chwilowymi dolami wiec...wiec walic powyzszy fragment...;) ogolnie - podsumowywujac te dwa stracone a zarazem przynoszace wiele zmian w...moze nie tyle w moim zyciu co ogolnie, rowniez mojego otoczenia...po pierwsze, pobilam swoj wlasny rekord...trzy kilo w tydzien ? suuuper...zawsze uwazalam ze troche by mi sie przydalo ..no i "ktos" (ciekawe kto :] - tak wiem, sztuczna minka...) uswiadomil mi ze jesli nie rusze dupy, i nie wyjde z domu to gucio po...po przyjemnosciach...racja...tylko jak ja mam to zrobic?! dzwonie do jednej z dowch znajomych osob ktore zostaly na ferie w wawie i z ktorymi lubie spedzac czas...proponuje wyjscie do kina, albo na lyzwy albo gdzie kolwiek indziej i co? "zwariowalas?! ferie sa! mam sie teraz po miescie wloczyc?! nie dzieki, wole pospac..." - to byla jedna z ww. osob..."Kuba wszedl na gg wiec nigdzie sie nie ruszam...o boze !!! napisal cos do mnie !!! no to pa !!!" - to druga z tych osob..chyba cierpi na to samo co ja...no i tak wlasnie spedzilam sobie te ferie...jeszcze tylko trzy dni "nicnierobienia" i do szkoly...ale...tylko na jeden dzien ! bo potem sa REKOLEKCJE ! Boze, jak ja kocham to slowo...ono tak pieknie brzmi...;) oki, ja spadam z psami...- zawsze chca wyjsc wtedy kiedy nie trzeba...a moze tak musi byc? moze one wiedza o czyms czego ja nie wiem? moze akurat spotkam kogos fajnego? a moze nie...?

P.S.Magda wiem ze ty wiesz o co chodzi tam na gorze i  nie odwoluj sie do tego np. w komentarzach, oki?dzieki...;) pozdrawiam...:*

yucca : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz